Setki reklam czy to na FB, Instagramie czy w Google każdego dnia kuszą tekstami w stylu: „Zacznij grać na Forex – wystarczy kilkanaście minut dziennie by zarobić miliony”. Sugerują one, że inwestowanie na rynku Forex to łatwy sposób na (duże) pieniądze. Wmawiają, że całe to inwestowanie to polega tylko na 3 możliwościach: kup; nie rób nic; sprzedaj. Czy jest tak naprawdę? W tym artykule podzielimy się doświadczeniem jednego z profesjonalnych traderów – Justinem Bennettem (2).
Na początek przywołajmy pewien wykres:
O czym ten wykres mówi i dlaczego jest tak ważny dla początkujących inwestorów? Otóż na początku przygody z inwestowaniem wiele osób wpada w pułapkę zbyt dużej pewności siebie i swoich umiejętności. To sprawia, że wiele z nich przez to traci swoje pieniądze. Przez co w część z nich rezygnuje z dalszego inwestowania, bo przecież miało być tak łatwo i szybko…Ale w Twoim przypadku tak nie musi być! Dlatego zanim podejmiesz decyzję którego brokera forex wybrać, czytaj dalej i przygotuj się na to, że Forex wymaga jednak inwestycji (czasu, energii, samozaparcia) z Twojej strony by móc kiedyś zbierać owoce.
Tutaj dowiesz się więcej na temat efektu Dunninga-Krugera:
Spis treści
W Forexcie liczy się doświadczenie, a nie tytuł naukowy
Trading nie wymaga wykształcenia. Żaden tytuł naukowy nie ma realnego przełożenia na wartość danej osoby na rynku pracy. Często osoby po zawodówce mają lepiej płatną pracę niż osoby z tytułem magistra lub licencjata. Dlatego też trading wymaga jedynie doświadczenia. Choć znajomość pewna wiedza jak dotycząca podstaw forex jak np. Co to jest drawdown?, jest konieczna aby zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.
Jednocześnie tradeowanie nie jest czymś, czego można nauczyć się tylko z książek, czy kursów. Po prostu trzeba próbować, obserwować wyniki i analizować otrzymane dane.
Jednym ze sposobów ułatwiających tę analizę jest prowadzenie dziennika. Notuje się w nim swoje bieżące obserwacje i wyciąga się z nich wnioski. Codzienne korzystanie z tego narzędzia buduje praktykę i doświadczenie. Z czasem wnioski wyciąga się coraz szybciej i coraz trafniej. Aż dojdziesz do momentu, w którym dziennik nie będzie Ci już potrzebny.
Akceptacja losowości to chleb powszedni każdego tradera
Niestety, nie można mieć kontroli nad zmianami rynku. Ale wiele osób bardzo chciałoby ją mieć. Z tego powodu robią wszystko, co w ich mocy żeby okiełznać rynkowego potwora – godzinami wpatrują się w wykres i sprawdzają tabele. I tyle. Nie można zrobić nic więcej.
Z tego powodu należy zaakceptować losowość zmian na rynku.
Można próbować je przewidzieć, ale nikt nie jest w stanie osiągnąć w tym 100% skuteczności. Należy, więc być przygotowanym na wszystko. Trzeba się też pogodzić z tym, że czasem się przegrywa. I nie jest to niczyja wina tylko normalne wydarzenie i powinno być motywacją do dalszej pracy.
Warto wiedzieć, że na sukces na giełdzie składa się kilka czynników:
- 15% strategii,
- 30% dyscypliny
- 55% czynników psychologicznych, czyli emocjonalnych (1).
Tyle teoria. W praktyce pozostaje też pewna doza losowości, której nie można sobie podporządkować.
Czytaj też: Forex jak Formuła 1. Jak dobrze przygotować się do wyścigu finansowego?
Brak szefa, wymaga żelaznej dyscypliny i konsekwencji
Inwestowanie nie wymaga szefów. Osoby, które się tym zajmują (o ile nie pracują dla firm trendingowych) same sobie szefują. W związku z tym same podejmują decyzje na temat ponoszonego ryzyka. Same też będą musiały ponieść jego konsekwencje.
Plusem takiej pracy jest ogromna niezależność. Nie jest to praca, która odbywa się w ustalonych godzinach. Nie ma potrzeby prosić szefa o urlop i tłumaczyć się z osiąganych wyników. Trader pracuje dla siebie.
Pomimo to, praca bez kierownictwa nie jest bajką. Żeby się zmobilizować do wykonywania swoich obowiązków dobrze jest po prostu ustalić zasady inwestowania. Sugestie i propozycje takich zasad można znaleźć w internecie. Oczywiście, nie wystarczy je ustalić. Należy też się ich trzymać.
Cierpliwość to drugie imię każdego tradera
Cierpliwość jest bardzo ważną cechą we wielu zawodach. Jest też potrzebna wszystkim, którzy swoją przyszłość wiążą z inwestowaniem. Prawdziwy trader, większość swojego czasu spędza na czekaniu.
Justin Bennet sugeruje nawet, że istnieje korelacja pomiędzy cierpliwością a traceniem pieniędzy przez traderów (2). Oczywiście, im mniej cierpliwości – tym więcej straconych pieniędzy. Na szczęście są reguły, które mogą ostudzić zbyt gorącą głowę.
Jak inwestor może wykszstałcić w sobie cierpliwość?
Wiemy już, że jest to szalenie istotna cecha charakteru dla każdego kto myśli o tym by dobrze grać na rynku forex. Czas na przejście do konkretnych działań, które pomogą wykształcić w sobie nawyk „chłodnej głowy” przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
1) Interwały dzienny Twoim przyjacielem
Na giełdzie można wybierać spośród interwałów wysokich i niskich. Niskie interwały (poniżej 1 godziny) wymagają szybkich decyzji i aktywnego działania tradera (3). W takim wypadku, łatwo o błąd. Taka forma pracy to ogromna presja. Większość decyzji jest sterowana emocjami i gorączkowym poszukiwaniem kolejnego setupu.
Używanie interwału dziennego wymaga cierpliwości, ale pozwala na przemyślenie swojej decyzji, a co za tym idzie – dają lepsze szanse na zysk. Bez pośpiechu, bez zbędnych emocji.
2) Mniej setupów = więcej zysków
Więcej setupów wcale nie oznacza większego zysku. Bezpieczniej jest przyjąć tygodniowy limit setupów. Wystarczy ograniczyć się do jednej lub maksymalnie dwóch transakcji. Dzięki temu jest więcej czasu na podejmowanie decyzji.
Oczywiście, są sytuacje, w których kuszące będzie inwestowanie dalej, ale zasad cierpliwości powinno się przestrzegać. W innym wypadku, nie będą skuteczne. Trader bez szefa może robić, co chce… ale powinien pamiętać o przezorności.
3) Miej wywalone, a będzie Ci dane
Więcej wysiłku i starań, to wcale nie większy zysk. Trading to nie praca na akord (4). Więcej wykonanej pracy nie ma przełożenia w wysokości wypłaty. Nie ma sensu się starać za bardzo. Praca tradera polega na tym by pracować lepiej, a nie pracować więcej.
Za dużo starań, może prowadzić do decyzji podejmowanych pochopnie. One zamienią się w realną stratę finansową. Oczywistym odruchem będzie dalsze inwestowanie żeby nadrobić stratę. Ale niestety, będzie ono dokonywane pod presją czasu i coraz bardziej negatywnych emocji. To błędne koło, które prowadzi do bankructwa.
Myśląc cały czas o rynku nie można osiągnąć sukcesu. Lepiej wziąć głęboki oddech i wyciszyć emocje. To najgorsi doradcy, więc należy ograniczać ich wpływ na podejmowane decyzje.
To tyle na dzisiaj. Mamy nadzieję, że ten artykuł spodobał Ci się i pomoże Ci w bardziej świadomym patrzeniu na świat inwestycji na rynku forex. Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem utraty kapitału, ale mądre i skuteczne zarządzanie nim może te straty zminimalizować. A w dalszym horyzoncie przynieść również zyski – czego i Tobie życzymy.
Źródła:
- 1. https://www.quora.com/Why-is-trading-so-hard-Buy-lower-and-sell-higher-What-is-so-difficult-about-that
- 2. https://comparic.pl/co-sprawia-ze-trading-jest-tak-trudnym-zajeciem-justin-bennett/
- 3. https://comparic.pl/interwal-najlepszy-tradingu-tradeciety/
- 4, https://pl.wikipedia.org/wiki/Akord_(ekonomia)